Kaczki z Orłami w Osieku 2:2

To był naprawdę chłodny dzień. Godzinna rozgrzewka poprzedziła mecz Zjednoczonych na boisku w Osieku. Drużyna gospodarzy bardzo zdeterminowana i głodna zwycięstwa. Kaczory rozpoczęły mecz nerwowo i nie mogły wskoczyć na właściwe tory, mnóstwo błędów i niedokładnych podań zaowocowało stratą bramki dosłownie w pierwszym kwadransie. Zimny prysznic przyniósł oczekiwany efekt , zawiązała się gra i z minuty na minutę drużyna Zjednoczonych stwarzała coraz groźniejsze sytuacje bramkowe, które ostatecznie doprowadziły do wyrównania po golu Arkadiusza Dolnego. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy rzut karny wykorzystuje Dariusz Nowak i do szatni schodzimy z korzystnym dla nas wynikiem 2:1. W drugiej połowie po fatalnym błędzie naszego bramkarza Krzysztofa Gorszki tracimy bramkę i nie udaję nam się zdobyć prowadzenia już do końca meczu. Miał być spacerek a był "spacer farmera". Teraz mamy dwa tygodnie na wyeliminowanie błędów . W rundzie jesiennej pozostał już tylko pojedynek z Polonią Piła , który trzeba wygrać , a potem już tylko ... zimowy sen .